JESTEM PODJARANA WIĘC CAŁY POST WIELKIMI LITERAMI!!
NWM CO SIĘ DZIEJE, ALE WCHODZE DZISIAJ NA BLOGGERA I PACZE A TU 196 WYŚWIETLEŃ WCZORAJ I 365 DZISIAJ!
MAM SIĘ BAĆ?!
HAHAHHA
STRASZNIE SIĘ CIESZĘ, ŻE TU WCHODZICIE POMIMO, ŻE DRUGA CZĘŚĆ JEST JUŻ NA 10 ROZDZIALE <3
KOCHAM WAS JAK LOUIS MARCHEWKI
P.S. CZY WY TEŻ CIESZYCIE SIĘ Z ROZPADU ELEANOR I LOUISA? PFF, JA TAM ICH NIGDY NIE LUBIŁAM -,-
JESZCZE RAZ DZIĘKI <MAMY JUŻ 7000 WYŚWIETLEŃ!!> I KOCHAM WAS MOCNO <3
Ja się załamałam ich rozejściem... uwielbiałam ich naturalność i szczęście mimo naporu modestu. Ja myślę że oni się nadal spotykają tylko w ukryciu przez to że rozstanie było na pokaz dla sławy //Basia K.
OdpowiedzUsuńJak ja normalnie zawał miałam jak to czytałam.. po 2 latach 😁 jak jeszcze będziesz widzieć ten komentarz to zapraszam do mnie. Byłabym wdzięczna:
OdpowiedzUsuńhttp://undyinglovestory.blogspot.com/2016/11/rozdzia-1.html?m=1
Może na początku nie jest jakoś fajnie, ale to początek i myślę że z każdym rozdziałem jest lepiej ;)